Gazeta Ostrowska / Co tam w sztuce słychać?

Co tam w sztuce słychać?

W każdym pomieszczeniu Galerii 33 prace ponad 100 twórców z kilkunastu krajów. To efekt już piątej edycji Międzynarodowego Przeglądu Sztuki ,,Alternatywy 33″.

To już piąta, jubileuszowa edycja imprezy, organizowanej Stowarzyszenie Niezależna Galeria 33. Międzynarodowy (obecnie) Przegląd Sztuki ,,Alternatywy 33″ startował w 2012 r. jako impreza o zasięgu ogólnopolskim. Obecnie na tę wystawę swoje prace nadsyłają artyści nadal  głównie z Polski, wielu z nich pochodzi z Ostrowa i regionu, ale są też prace twórców z zagranicy. Nie inaczej jest w tym roku. – Główną ideą konkursu jest prezentacja twórczych dokonań ludzi z pasją, wszelkich form artystycznego wyrazu, które zachwycają różnorodnością i sposobem postrzegania sztuki jako naocznego piękna tworzenia.

Do udziału w wystawie zgłosiło się 112 artystów z 13 krajów. Wielu z nich bierze udział w naszych ,,Alternatywach 33″ po raz kolejny, niektórzy w naszej galerii mieli wcześniej wystawy, ale sporo jest też twórców, którzy po raz pierwszy wzięli udział w przeglądzie. Co nas cieszy, są wśród nich także prace artystów młodych, dopiero po studiach lub w ich trakcie, na początku swojej twórczej drogi – mówi Krzysztof Ryfa, szef Galerii 33. – Każdy z twórców mógł nadesłać na wystawę do trzech prac. Ze względu jednak na skalę przedsięwzięcia, na wystawę wybraliśmy po jednej, dwie prace danego artysty – wyjaśnia Krzysztof Ryfa.

Wernisaż wystawy odbył się w minioną sobotę, 10 grudnia. Tego dnia w galerii było naprawdę tłoczno, a jeszcze jazzowe standardy zagrał młody ostrowski zespół. Prace zajęły niemal każdy wolny skrawek ściany Galerii 33 – znajdują się w dwóch salach galerii, na korytarzu, przy wejściu oraz na schodach. Dominuje malarstwo. Jest też fotografia, rysunek, rzeźba, grafika, ale już w mniejszym zakresie. Tematyka i techniki są różnorodne. Formuła imprezy nie narzuca bowiem tematu pracy, to też przegląd, na którym nie przyznaje się też nagród. Wystawę można oglądać przez dwa miesiące.

(hol)


Artykuł opublikowany w „Gazecie Ostrowskiej”

LINK